Podróże i miejsca

Składniki (na około 26 bułeczek)
- 150 g masła
- 500 ml mleka
- 40 g świeżych drożdży (lub 20 g suszonych)
- pół łyżeczki soli
- 100 - 150 g cukru (dałam 150)
- ok 1 kg mąki pszennej
- 200 g rodzynków
Do posmarowania:
1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka

Przygotowanie
Tłuszcz roztopić w garnku, dodać mleko i podgrzać do temperatury około 37 stopni (ma być letnie). Trochę płynu odlać do oddzielnego naczynia i rozpuścić w nim świeże drożdże (jeżeli używamy suszonych wystarczy je wymieszać z mąką). Dodać resztę tłuszczu z mlekiem, sól, cukier i około 3/4 przygotowanej mąki. Wyrobić ciasto, dodać resztę mąki. Ciasto jest dobrze wyrobione, gdy łatwo odchodzi od ścianek naczynia. Zostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Powinno podwoić objętość (trwa to ok 1-1,5h).

Rodzynki namoczyć przez kilka minut w gorącej wodzie. Ciasto wyrobić jeszcze raz przez kilka minut i dodać rodzynki. Uformować gładkie i równe kule, po około 70 g każda. Ułożyć na blaszce i odstawić do napuszenia na około 20 - 30 minut. Kiedy podrosną posmarować roztrzepanym jajkiem z mlekiem.

Piec około 10 minut w temperaturze 220ºC (polecam sprawdzić patyczkiem czy są upieczone - jeśli zbyt szybko się zrumienią, a będą surowe, należy przykryć je folią).