Inne

kulinarnie-kasza jaglana

Drodzy Państwo, aby sporządzić pomidorówkę a la Ferreira potrzebne Wam będą:
1 cebula
ząbek czosnku
1 podwójna pierś kurczaka (lub jakiekolwiek inne lubiane przez Was mięsko)
1 duża marchewka
1 pietruszka
1 malutki seler
natka pietruszki
3-4 duże pomidory (tak naprawdę im więcej tym lepiej, ale w sezonie zimowym pomidory kosztują miliony monet i są przezroczyste, więc nie warto)
kilka pomidorów suszonych (ja używam tych z Biedronki z czosnkiem i ziołami, słoiczek starcza mi na 2-3 zupy)
przecier pomidorowy (używam tego najzwyklejszego z Biedronki)
duża garść kaszy jaglanej
kilka łyżeczek otrębów
kilka łyżeczek zarodków pszennych (bogactwo wszystkiego, poczytajcie! Do kupienia w każdym supermarkecie za ok. 2zł. )
śmietana kwaśna 12
kluski świderki wieloziarniste (też z Biedronki, robione przez Lubellę)
przyprawy: curry, czerwona papryka, majeranek, bazylia, sól, pieprz, sos sojowy ciemny, pieprz ziołowy

Wykonanie:
W garnku, w którym będziemy robić zupę podsmażamy cebulkę i czosnek, kiedy się zarumienią dodajemy pokrojone mięso. Mięso posypać przyprawami – odrobinką curry, solidnie papryką i pozostałymi. Kiedy mięso się podsmaży zalewamy je kilkoma szklankami wody. Powinno się gotować ok. 30 minut, aż zmięknie. Wtedy dodajemy starte na tarce – marchew, pietruszkę i seler, pokrojoną natkę. Czekamy aż warzywa zmiękną i wtedy wrzucamy pokrojone pomidory (bez skórki!) i pomidory suszone. Wszytko gotujemy aż pomidory zaczną się rozpływać.
Teraz próbujecie zupy i oceniacie czego jej brakuje, doprawiacie sosem sojowym to moment, w którym fani kostki rosołowej mogą zasilić nią zupę).
Na tym etapie zupa powinna być mocno doprawiona, a nawet za mocno, bo będziecie rozcieńczać ją wodą. Wlewacie tyle wody, ile zupy chcecie mieć – w moim przypadku to spory gar.
Czekacie aż zupa znowu się zagotuje, ponownie próbujecie i doprawiacie. Wsypujecie garść kaszy.
Kiedy kasza zmięknie, wlewacie przecier – ilość zależy od tego, jak kwaśną zupę lubicie, ja zazwyczaj wlewam cały przecier.
Kiedy zupa jest gotowa, dodajcie otręby i zarodki.

Osobiście nie wyobrażam sobie zupy bez śmietany i świeżo posiekanej natki pietruszki.
Zupę serwuję z makaronem pełnoziarnistym, łyżeczką śmietany (śmietany nigdy nie wlewam do garnka, zawsze po łyżeczce do miseczki) i natką.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation