Uroda

uroda

Naturalny dezodorant -
1. Skrobia ziemniaczana – pochłania w pewnym zakresie wilgoć w związku z tym nasz „deo” może wykazywać nieznaczne właściwości pochłaniania potu. Skrobia także koi skórę, goi podrażnienia, odparzenia i otarcia.

2. Soda oczyszczona – ma działanie antybakteryjne, niweluje brzydkie zapachy, oczyszcza i zmiękcza.

3. Witamina E – regeneruje, odmładza skórę ale także jest delikatnym konserwantem.

4. 100% naturalny olejek z drzewa herbacianego - przeciwbakteryjny, przeciwwirusowy, antyseptyczny, przeciwzapalny, przeciwgrzybiczny, przeciwdziała poceniu się oraz niweluje brzydkie zapachy – pod warunkiem, że ktoś lubi jego zapachLaughing (ja należę do tych co lubią bardzo, ale jeśli Ty nie lubisz to możesz próbować stworzyć swoją kompozycję zapachową miksując go z innym olejkiem np pomarańczyWink)

5. Ostatni składnik jest największą zmianą, którą wymyśliłamSmile – największą i najprostszą mianowicie zamiast olejku który tłuści wykorzystuję krem/balsam/lotion – cokolwiekSmile

Tu akurat mam swój „hand made lotion” ale może to być wszystko inneSmile – krem do rąk, do twarzy, dla dzieci – coś co się nie sprawdziło albo czego jest dużo i nie umiecie tego wykończyćSmile

Bardzo dokładnie mieszamy i gotoweSmile Proporcje trzeba jednak dobrać indywidualnie, gdyż wszystko zależy od balsamu, który jest bazą. Ja robię mniej więcej tak:

1/4 mąki, 1/4 sody i 2/4 balsamu. Do tego dwie kapsułki witaminy E i 10 - 20 kropli olejku z drzewa herbacianego (tylko naturalnego) – otrzymuję 30 ml produktu.

Cały „myk” w dobieraniu proporcji jest taki, aby krem nie pozostawiał śladu charakterystycznego dla mąki ziemniaczanej czyli takiego jakby zastygniętego kremu (nie wiem jak to lepiej opisać) ani też, aby nie było żadnej wyczuwalnej grudki sody – jeśli jest ślad lub są grudki to składnika jest za dużo – można to zniwelować dodając więcej balsamuSmile. Po kilku próbach na pewno dojdziecie do wprawy i perfekcji w przygotowaniu swojego „deo”
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation