Kuchnia

*coś na ząb....

Świetna przekąska na imprezę. Cudownie smakuje z dodatkiem sosu czosnkowego (prawda jest taka, że mnie wszystko smakuje z dodatkiem sosu czosnkowego;-))
Chlebki pochodzą z książki J. Hamelmana "Chleb". Można podać je z nadzieniem z papryki i pomidorów, w sumie takim nadzieniem klasycznym, lub też z fetą, jednak te pierwsze bardziej przypadły mi do gustu, dlatego też z takim nadzieniem podaję przepis.


Składniki:
Ciasto
2 i 3/4 mąki pszennej (w oryginale mąki chapati)
1 szklanka wody
4 i 1/8 łyżeczki oleju roślinnego
6 g soli

Wszystkie składniki mieszamy ręcznie lub za pomocą miksera z hakiem, aż powstanie gładka masa. Ręcznie ok. 6-7 minut, w mikserze o połowę krócej.
Ciasto przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 6-8 godzin w temp. pokojowej.
Następnie, ciasto dzielimy na porcje o wadze ok. 50 g. Przykrywamy je, odstawiamy do wyrośnięcia, a po tym czasie rozwałkowujemy na placek o średnicy ok. 20 cm.
Brzegi delikatnie zwilżamy wodą, na środku układamy nadzienie i sklejamy.

Pikantny farsz pomidorowy (proponuję zrobić z połowy porcji)
2 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
1 średnia cebula
1 zielona papryka drobno posiekana
1 papryczka jalapenio (można pominąć)
sól, pieprz
pieprz kajeński
1 puszka pomidorów
kilka gałązek natki pietruszki



Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy posiekaną cebulę, czosnek oraz papryki. Dodajemy przyprawy i chwilkę całość podsmażamy. Dorzucamy pomidory i dusimy, aż masa będzie gęsta (często mieszamy!). Dodajemy posiekaną natkę pietruszki, próbujemy i przyprawiamy. Przed nałożeniem farszu musi ostygnąć.

Pieczemy (najlepiej na kamieniu) w temp. co najmniej 260 stopni. Po 1-2 minucie, gdy na powierzchni pojawią się brązowe bąbelki, odwracamy na drugą stronę i dopiekamy (przy mniejszej temp. zajmie to trochę dłużej).
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation