DIY - zrób to sam

przetwory

niebo na talerzu: Weki z mięsem

Weki z mięsem
Mięso w słoikach to dobre rozwiązanie dla tych co wybierają się np. na łódkę albo na camping i nie lubią gotowania, albo gotowania w ciasnym kambuzie (ja chyba nawet tam lubię, kto mnie weźmie na łódkę?). W zeszłym roku osobista moja młodzież poprosiła o przygotowanie weków na wyprawę do Norwegii. Młodzież jechała w celach pracowych, zarobić chciała dużo, mało wydać, gotowaniem się wiele nie zajmować. Zajęłam się zatem ja i myśl przyszła mi do głowy, że ja też mogłabym tam pojechać i robić to co lubię - tzn. gotować (kto mnie zaprosi do gotowania w Norwegii?).Weki zeszłoroczne sprawdziły się podobno mistrzowsko, zostały wyjedzone do cna, słoiki pozostały szczelne, nikt się nie zatruł, mięso w smaku i zapachu pozostało niezmienne do końca wyprawy, która trwała 3 miesiące. Lodówki do użytku młodzież nie miała. Wszystko udało się dzięki procesowi zwanemu tyndalizacją. To wekowanie mięsa przez kolejne trzy dni, równo co 24 godziny, by resztki wyginiętych za pierwszym razem bakterii mogły się namnożyć i ponownie zginąć w procesie podgrzewania. W ten sposób wybijamy je do cna. Zamieszczę wpis z jednego forum kuchnia o2.pl

"Mięso możemy zapasteryzować w różnej wielkości słojach i z przeznaczeniem do spożycia w okresie od 1 miesiąca do 6 miesięcy od chwili pasteryzacji. Dlatego powinniśmy pamiętać, że trwałość produktu zależna jest od czasu i wielokrotności pasteryzacji.
I tak, słoje o objętości 500 ml gotujemy wraz zawartością - 60 minut przy pierwszej, 40 minut przy drugiej, a 30 minut przy trzeciej pasteryzacji. Słoje o objętości 1 l odpowiednio - 90, 60 i 45 minut, a większe, o pojemności 1,5 litra - 120, 80, 60 minut. Pasteryzujemy mięso w odstępach jedno - dwudniowych.

Pierwsza pasteryzacja daje nam trwałość produktu do 1 miesiąca, przy konieczności przechowywania w temperaturze poniżej 10ºC, druga przedłuża nam trwałość do 6 miesięcy, nadal w niskich temperaturach, a trzecia 6 miesięcy nawet bez chłodzenia."








I takich wytycznych z grubsza się trzymałam. Przeczytałam jeszcze, że temperaturę wrzenia można podnieść dosypując pół kg soli do gotującej się wody. Wekować słoiki można również w piekarniku ustawionym na 150 st. Słoiki napełniałam pozostawiając ok. 2-3 cm wolnego miejsca od góry. Wkładamy zimne słoiki do zimnej wody albo ciepłe do ciepłej. Do zimnego piekarnika- zimne. Różnica temperatur może spowodować pękanie szkła. Lepiej, by ścianki nie dotykały się, a na dno garnka można położyć ściereczkę lub stare gazety. Wolne przestrzenie w słoikach zalewałam specjalnie przygotowanym do tego celu rosołem, można również smalcem, z uwagi na kaloryczność dań, młodzież odmówiła. Do mięsa nie dodaję cebuli ani żywego czosnku, są gazotwórcze i mogą przyczynić się do rozszczelnienia słoików. Mięso doprawiam ziołami i solą, a ekspedycja w zależności od nastroju dorabia do niego różne sosy i dodatki.


schab

Mięso kroję w cienkie kotlety, rozbijam lekko tłuczkiem, solę, podsmażam na ostrym ogniu, na niewielkiej ilości oleju. Kroję na pół, wkładam do słoika, zalewam rosołem, tyndalizuję przez trzy dni. Po wyjęciu ze słoika można mięso można panierować jak kotlety lub smażyć w cieście, albo dorobić do niego sos.

łopatka, karkówka, golonka

Mięso kroję w kostkę jak na gulasz. Doprawiam ulubionymi przyprawami i podsmażam partiami na ostrym ogniu do zrumienienia. Całość zalewam wodą i zagotowuję. Zmniejszam ogień i duszę całość ok. pół godziny. Przekładam do słoików, uzupełniam płyn rosołem, wekuję przez trzy dni.

pulpety

Zmieloną łopatkę lub karczek doprawiam solą, pieprzem, suszonym czosnkiem, dodaję namoczoną w wodzie bułkę (jedną na kg mięsa) i obsmażam pulpety na teflonowej patelni. Pakuję po kilka do słoików i zalewam rosołem. Wekuję przez trzy dni. W zależności od nastroju można dorobić do nich sosy - pomidorowy, grzybowy, pieczeniowy, warzywny itp.

mielone mięso

Mięso doprawione przyprawami obsmażam, napełniam nim nieco powyżej połowy słoiki, zalewam rosołem i wekuję przez trzy dni. Można dodawać go do makaronów dorabiając różnego rodzaju sosy.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation