Kuchnia
termiś
Syrop z kwiatów czarnego bzu
Bo przecież niesamowicie zdrowa to roślina. Jeśli chodzi o jej kwiaty, z których zrobiłam syrop, to warto wiedzieć, że posiadają właściwości przeciwzapalne (pomagają w zapaleniach gardła, zatok), zwalczają przeziębienia, działają moczopędnie. Jednak aby syrop z kwiatów czarnego bzu nam nie zaszkodził, a pomógł, musimy pamiętać o kilku zasadach:
- zrywamy całe baldachy, a nie pojedyncze kwiatki, szypułkujemy je dopiero w domu
- postępujemy z nimi delikatnie, aby nie strącić kwiatowego pyłku
- wybierzmy krzaki jak najdalej od ruchliwych ulic
- najlepsze zbierać kwiaty we wczesnym stadium kwitnienia
- kwiaty zrywamy w słoneczny, suchy dzień
- nie przesadzamy z dawkowaniem syropu, wystarczy łyżeczka lub dwie, 2-3 razy dziennie
Składniki:
- 30 baldachów czarnego bzu
- 1,5 litra wody,
- pół kilo cukru
- sok z cytryny
Przygotowanie:
Świeżo zerwane baldachy czarnego bzu delikatnie układamy na białym papierze i pozostawiamy go na nim na ok. 15 minut. Bezpośrednio nad garnkiem, w którym będziemy gotowali syrop, odrywamy od baldachów same kwiatki, zostawiając jak najmniej zielonych łodyżek.
W drugim garnku zagotowujemy wodę z cukrem i sokiem z cytry. Mieszamy aby składniki dokładnie się połączyły, a cukier rozpuścił.
Tak przygotowanym, wrzącym syropem zalewamy kwiaty i gotujemy razem ok. 10 minut. Przelewamy do plastikowej miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na dwa dni, w chłodne, zacienione miejsce. Raz dziennie należy delikatnie przemieszać zawartość miski.
Po dwóch dniach kwiatki odcedzamy, syrop ponownie przelewamy do garnka, zagotowujemy doprowadzamy do wrzenia i od razu przelewamy do wyparzonych butelek.
Butelki szczelnie zamykamy, ustawiamy pod kocem i zostawiamy je pod nim, aż syrop przestygnie.
Na zdrowie! :)
MA==