DIY - zrób to sam

wypieki i ciasta

Ambasador - tort marzenie

Składniki na krem:
900 ml mleka
350g cukru pudru
6 żółtek
120g mąki ziemniaczanej
500g masła
2-3 łyżki kakao
3 łyżki spirytusu
1 łyżka adwokata (klik)
1 puszka ananasa w lekkiej zalewie
80g orzechów włoskich posiekanych
60g migdałów posiekanych
garść rodzynek
100g gorzkiej czekolady pokrojonej w kosteczkę (można również pokroić drobniutko trufle)


Z 900 ml mleka odlać 1/2 szkl. Resztę mleka zagotować. Żółtka utrzeć z cukrem na puszysta masę, dodać mąkę ziemniaczaną i te 1/2 szkl. mleka wcześniej odlanego. Wlać do gotującego się mleka i ugotować budyń ciągle mieszając. (UWAGA! Wychodzi b.gęsty - tak ma być). Budyń przykryć woreczkiem foliowym by wierzch nie utworzyła się twarda skorupa i odstawić do wystudzenia.
Masło dokładnie utrzeć. Dodawać powoli wystudzony budyń ciągle miksując. Dodać 2 łyżki spirytusu i podzielić na dwie części. Do jednej dodać bakalie, kakao i jeszcze jedną łyżkę spirytusu, a do drugiej 1 łyżkę adwokata, sok z 1 cytryny i pokrojonego w kostkę ananasa. Można również go pominąć a zamiast niego dodać np pokrojoną w kostkę galaretkę cytrynową lub ananasową.


Składniki na biszkopt*:
2 jajka
szczypta soli
65g cukru
40g mąki pszennej tortowej
15g mąki ziemniaczanej

*można również upiec swój ulubiony biszkopt z 4-5 jajek, a po przekrojeniu wzdłuż zostawić jeden krążek na kolejny torcik lub ciasto)



Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, a następnie kolejno żółtka i obydwie przesiane i wymieszane mąki. Tortownicę o średnicy 26 cm wyłożyć papierem do pieczenia lub natłuścić i wysypać kaszą manną i wylać do niej ciasto. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 175-180 stopni przez ok. 25-30 minut (do momentu suchego patyczka).
Gorący biszkopt wyjąć z piekarnika i z wysokości ok. 60 cm opuścić je w formie na podłogę. Wyłączyć piekarnik, wstawić tam ponownie i pozostawić do wystudzenia przy otwartych drzwiczkach piekarnika. Wyjmować z formy po całkowitym wystudzeniu.

Biszkopt naponczować lekko osłodzoną herbatą z dodatkiem 1 łyżki spirytusu lub syropem z puszki po ananasie. Ułożyć go ponownie w tortownicy i nałożyć obręcz.
Wyłożyć ciemną masę i wyrównać. Lekko schłodzić. Na niej ułożyć masę jasną i odstawić na kilka godzin do stężenia. Gdy tort jest już bardzo dobrze schłodzony zdejmujemy obręcz tortownicy, wyrównujemy nożem boki a całość polewamy polewą czekoladową (klik) (lub 150g gorzkiej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej z dodatkiem kilku łyżek słodkiej śmietanki). Dowolnie dekorujemy.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation