Kuchnia

ciasteczka,babeczki,pierniczki,mufinki

Pieczone oponki na nie całkiem Tłusty Czwartek

Składniki na ciasto na ok. 40 średnich sztuk:
300g mąki pszennej
300g mąki pszennej pełnoziarnistej
7g suchych drożdży
320ml (1,5szklanki) mleka (użyłam sojowego)
2 jajka
20g (2 łyżki) roztopionego masła
120g (3/4 szklanki) cukru (użyłam cukru Demerara)

Mąki należy przesiać, wymieszać z drożdżami, dodać pozostałe składniki i zagniatać, dodając pod koniec roztopione masło, w razie potrzeby dosypywać trochę mąki, ale im mniej jej będzie w cieście, tym oponki wyjdą bardziej puszyste. Ciasto będzie gotowe, gdy stanie się elastyczne, gładkie i sprężyste - wtedy należy je umieścić w opruszonej mąką misce, przykryć lnianą ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce do podwojenia objętości na około 1,5 godziny.

Po tym czasie ciasto wyjąć na posypaną mąką stolnicę, krótko wyrobić rękami i rozwałkować na grubość ok. 1mm. Szeroką szklanką wycinać koła, a mniejszym kieliszkiem robić w środku otworek, tak aby powstały oponki. Następnie przełożyć je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i zostawić do napuszenia na ok. 30 - 40 minut.
Wycinałam głównie oponki, ale jak przestały mi się mieścić na blaszkach to zrobiłam dodatkowo kilka miniaturowych pączków, które nadziałam dżemem truskawkowym i umieściłam w papierowych papilotkach do muffinków, żeby miały ładniejszy, bardziej pączkowy kształt.

Gdy ciasto się "napuszy" oponki należy upiec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 8 minut, do zrumienienia. Z pączkami postąpiłam tak samo. Po upieczeniu należy poczekać aż wszystko wstępnie ostygnie, ale ja zjadłam kilka takich niczym nieprzyozdobionych, bardzo ciepłych i dla mnie były przepyszne same w sobie, bez żadnych dodatków :)

Składniki na polewę czekoladową (na udekorowanie ok. 15 oponek):
60g gorzkiej czekolady (użyłam wedlowskiej 64% kakao)
3 łyżki mleka (użyłam sojowego z aromatem waniliowym)
2 - 3 łyżki wiórek kokosowych
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej wraz z mlekiem. Zamaczać w niej oponki z jednej strony, po czym posypywać je wiórkami kokosowymi i wystudzić, choć z jeszcze ciepłą polewą smakują najlepiej :)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation