Kuchnia

kuchnia

Klasyczne gołąbki mojej babci Reginy

kapusta - zwarta, śliczna główka o wadze około 1,2 kg



nadzienie:

kilogram mielonego mięsa

2 szklanki ryżu ugotowanego na twardo (czyli około 20 dag ryżu suchego przed gotowaniem)

2 średniej wielkości cebule

2 jajka

garść posiekanej natki pietruszki

4 łyżki tartej bułki

2 łyżki oleju

sól

świeżo zmielony pieprz



sos:

4 łyżki przecieru pomidorowego

2 szklanki bulionu

2 łyżki mąki pszennej

sól

świeżo zmielony pieprz

Z kapusty obrywam wierzchnie, podniszczone liście i za pomocą bardzo ostrego noża, wykrawam głąb.
W wielkim garze, tak dużym, że zmieści się w nim cała kapusta zagotowuję wodę z solą i do gotującej się wody wkładam kapustę - wody powinno być tyle, by cała główka była zanurzona. W trakcie gotowania, za pomocą dwóch widelców, oddzielam wierzchnie liście z kapusty i pozwalam im się gotować przez 2-3 minuty.
Podgotowane liście wyjmuję na talerz - po kilku minutach liście z kapusty w garze same zaczną się oddzielać od główki.

Kiedy już wszystkie liście są oddzielone, zabieram się za nadzienie: cebulę obieram i siekam na drobną kostkę. Cebulę szklę na oliwie i dodaję do mielonego mięsa wraz z ryżem, jajkami, tartą bułkę, natką pietruszki i przyprawami. Dokładnie wszystko mieszam (niestety należy to zrobić rękoma). Sprawdzam, czy dobrze doprawione.

W tym momencie liście kapusty powinny już wystygnąć - na każdy liść nakładam słuszną porcję nadzienia i zwijając brzeg liścia do środka, formuję gołąbki. Kilka liści - tych najmniejszych i porwanych zostawiam do wyłożenie prodiża. Gołąbki układam w prodiżu, który wcześniej wysmarowałem olejem i wyłożyłem na dnie, i po bokach ugotowanymi liśćmi kapusty - tymi małymi i tymi, które się porwały podczas gotowania.

Kiedy już wszystkie gołąbki są zrobione - wychodzi ich co najmniej 2 warstwy, przygotowuję sos poprzez dokładne wymieszanie wszystkich jego składników. Sosem zalewam gołąbki i na wierzch kładę kilka liści kapusty. Gołąbki piekę około godziny.

Można je również przygotować w garnku i gotować na średnim ogniu, co jakiś czas sprawdzając, czy się nie przypalają.

Są gotowe, kiedy kapusta prawie miękka - ale nie powinna być rozgotowana, a sos gęsty.

Pyszne z ziemniakami piure, albo z pszenną bułką.

Dodatkowe informacje
Nadzienie można wzbogacić, dodając różne przyprawy: czosnek, odrobinę czabry, posiekany drobno szczypiorek. Ale prawdziwe gołąbki mojej Babci Reginy są BEZ tych dodatków.

Przechowywanie
W lodówce, w hermetycznym naczyniu - do trzech dni.
W zamrażalniku do 3 miesięcy.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation