Kuchnia

obiadkowo

Leczo węgierskie

składniki :

8 sztuk białej papryki, tzw. igołomskiej
3 dość duże pomidory malinowe
3 cebule
1 cienka kiełbasa, ok. 20 cm
100 g boczku wędzonego
1 łyżka smalcu
1-2 łyżeczki papryki wędzonej w proszku
1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej
1 łyżeczka suszonego lubczyku
2 łyżeczki świeżego oregano

do smaku - sól, pieprz ziołowy, szczypta cukru

sposób przygotowania : warzywa oczyściłam, osuszyłam. Pomidory sparzyłam, obrałam ze skórki, pokroiłam w dużą kostkę. Cebulę po obraniu pokroiłam w półplasterki. Z papryk usunęłam gniazda nasienne a strąki pokroiłam w paski. Boczek i kiełbasę pokroiłam w kostkę.

W rondlu roztopiłam smalec. Wrzuciłam boczek i kiełbasę, smażyłam aż się zrumieniły. Dodałam cebulę, zeszkliłam. Zdjęłam rondel na chwilę z ognia, dosypałam obie papryki w proszku i dobrze rozmieszałam - na ogniu mogłyby się przypalić i zgorzknieć. Dodałam pomidory i ponownie postawiłam naczynie na kuchni. Gotowałam 5 minut. Dorzuciłam paprykę i lubczyk, gotowałam na małym ogniu kilkanaście minut aż papryka zmiękła, ale nie powinna się rozpadać. Na koniec doprawiłam leczo szczyptą cukru, solą, niewielką ilością pieprzu ziołowego i oregano.

Leczo można podać z pieczywem albo ryżem. Można zrobić wersję bez kiełbasy, ale wędzony boczek czy wędzona słonina to naprawdę ważny element tego dania. Do duszących się warzyw nie dolewam żadnego płynu - ani wody, ani bulionu, bo nie ma takiej potrzeby. Pomidory dadzą wystarczająco dużo soku żeby potrawa nie była za gęsta. Jednak jeśli wyjdzie zbyt płynna wystarczy ją odparować albo zagęścić odrobiną mąki.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation