Kuchnia

Dla dzieci

"Domowe krakersy z solą i rozmarynem
Odmierzamy sobie potrzebną ilość ciepłej, ale nie gorącej wody (w temperaturze 45-50°C), wsypujemy do niej cukier i suszone drożdże, mieszamy do rozpuszczenia. W temperaturze wyższej niż 60°C zabijecie drożdże które, jakby nie było, są żywymi organizmami. Zostawiamy drożdże do zapienienia –przed dodaniem płynu do mąki drożdże powinny już mocno pracować.
W misie miksera mieszamy mąkę z solą i drobniutko posiekanymi listkami rozmarynu. Wlewamy zapienione drożdże, dodajemy 2 łyżki oliwy i łączymy składniki ciasta. Całość wyrabiamy około 8 minut, do czasu aż drożdżowe ciasto będzie elastyczne i miękkie. Może być tak, że Wasza mąka albo wchłonie więcej wody, albo ciasto będzie zbyt mokre — dolewajcie wtedy ciepłą wodę po 1 łyżce do ciasta, albo po 1 płaskiej łyżce dosypujcie mąkę, aż ciasto osiągnie pożądaną konsystencję. Musi być miękkie i elastyczne. Ja w kuchni gotowałam wcześniej zupę – ciasto przy zagniataniu potrzebowało dodatkowej łyżki mąki. Jeśli macie centralne ogrzewanie i suchą kuchnię – ciasto może potrzebować dodatkowej łyżki wody.
Wyrobione ciasto formujemy w kulę, wkładamy z powrotem do miski i przykrywamy wilgotną lnianą ściereczką. Zostawiamy w cieple do podwojenia objętości.
Żeby utrzymać stałą temperaturę wyrastania drożdżowego ciasta ja zawsze traktuję je tak samo – nakrywam miskę folią spożywczą żeby ciasto nie obsychało i robię w folii duże dziury nożem – ciasto powinno ‘oddychać’, drożdże potrzebują tlenu. Tak naszykowaną miskę wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 45-50°C i zostawiam ciasto do podwojenia objętości – zajmuje to 45 minut.
Wyrośnięte ciasto w misce uderzamy, żeby pozbawić go zgromadzonego powietrza. Piekarnik z termoobiegiem rozgrzewamy do 150°C, grzanie góra-dół. Jeśli nie macie termoobiegu, piekarnik rozgrzewamy do 170°C, grzanie góra-dół.
Szykujemy stolnicę szczodrze wysypaną mąką (2-3 łyżki) i ponownie zagniatamy ciasto.
Zagniecione ciasto posypujemy lekko mąką, przykrywamy folią spożywczą. Odrywamy sobie kawałki ciasta wielkości orzecha laskowego. Kawałki ciasta rozwałkowujemy dosłownie na grubość papieru – najcieniej jak tylko potraficie. Podczas wałkowania krakersy podsypujemy mąką – nie mogą się przykleić ani do wałka, ani do stolnicy.
Wywałkowane krakersy rozkładamy na papierze do pieczenia, smarujemy przy użyciu szczeciniastego pędzelka oliwą z oliwek i posypujemy odrobiną soli morskiej. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy do zezłocenia przez 10-12 minut. W tym czasie wałkujemy kolejne krakersy. Po wyjęciu studzimy gotowe krakersy na kratce i tak samo pieczemy kolejne partie.

Krakersy przechowujemy w szczelnym pojemniku, bez dostępu wilgoci , w suchym i chłodnym miejscu –wytrzymają miesiąc.
CIASTO NA KRAKERSY – duuużo!

250g mąki pszennej T500-550 + zapas
1 łyżeczka drożdży suszonych (3,5-4g – pół opakowania)
170ml ciepłej wody
3 łyżeczki cukru (15g)
2 łyżki oliwy z oliwek
1,5 łyżki drobno posiekanego rozmarynu (zużyłam 7g samych listków)
½ łyżeczki soli"
https://www.karointhekitchen.com/pieczywo/domowe-krakersy-z-sola-i-rozmarynem/
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation