Kuchnia

przetwory

NALEWKA I SOK Z KWIATÓW CZARNEGO BZU
Składniki

Przepis cytuję za broszurą M. KUROŃ, WINA MIODY NALEWKI, z moimi uwagami

1 litr wody

50 baldachów kwiatów czarnego bzu

2 cytryny (2 duże)

2 limonki (u mnie 1)

700 g cukru (u mnie syrop z agawy)

1 litr spirytusu (u mnie mniej)

1 łyżeczka sproszkowanego korzenia arcydzięgla (nie dodałam)


Wykonanie

Z wody oraz cukru przygotowujemy syrop i odstawiamy do przestygnięcia. Cytryny szorujemy namydloną szczoteczką, po opłukaniu gorącą wodą kroimy w plasterki i oczyszczamy z pestek. Do wyparzonego słoja wkładamy opłukane i oczyszczone kwiaty czarnego bzu, przekładając plastrami cytryny. Dodałam również wanilię (przkroiłam laskę, wydłubałam nasionka i razem z laską wrzuciłam do słoja). Zalewamy syropem, przykrywamy słój pergaminem i stawiam na nasłonecznionym miejscu na 10 dni (u mnie 8). Co jakiś czas sprawdzamy czy sok nie fermentuje i mieszamy wyparzoną łyżką.

Sok z kwiatów bzu zlewamy do garnka przez sito wyłożone gazą, mieszamy ze spirytusem i dodajemy sok z limonki. Nalewkę przelewamy do litrowych butelek, dodajemy do każdej po pół łyżeczki arcydzięgla i odstawiamy na 4 tygodnie, co 3-4 dni wstrząsając każdą z butelek. Następnie zostawiamy nalewkę na 2 tygodnie, aby się sklarowała i zlewamy ją znad osadu. Osad przesączamy przez bibułę i łączymy z nalewką. Można ją pić od razu, ale jest znacznie lepsza, jeśli postoi 4 tygodnie.

Jeśli chodzi o syrop, po przecedzeniu przez sito podgrzałam go, wlałam do buteleczek na gorąco, zakręciłam, postawiłam do góry dnem, przykryłam kocem. Po wystygnięciu wstawiłam do piwnicy. Jest bardzo dobrym syropem do stosowania przy przeziębieniach.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation