TUTAJ Odmierzyć w naczyniu z miarką 60 ml wrzątku i od razu wsypać żelatynę, mieszać energicznie, aż się rozpuści, a grudki nie będą wyczuwalne, ani widoczne. Przestudzić (do ubitej śmietany dodajemy jeszcze lekko ciepłą żelatynę). Schłodzoną kremówkę ubić na puszystą pianę. Pod koniec ubijania dodać przesiany przez sitko cukier puder i jeszcze przez chwilkę miksować. Strumieniem wlewać lekko ciepłą żelatynę cały czas miksując i dobrze rozprowadzając ją po całej śmietanie (robimy to krótko, ale dokładnie). Przelać na stężałą galaretkę i wyrównać. Śmietana powinna pokryć całą powierzchnię galaretki. Formę przykryć folią spożywczą i umieścić na kilka godzin, a najlepiej na całą noc w lodówce. Na wierzchu ułożyć świeże maliny i podawać :) Mój sposób na szybkie wyjęcie tortu z tortownicy: W małym rondelku zagotować wodę. Opierając na nim tortownicę i trzymając ją pod kątem i obracać wokół własnej osi. Rant tortownicy ogrzewany powinien być tylko przez parującą wodę. Po chwili bez problemu wyjmujemy tort z tortownicy. Można też ogrzać tortownicę suszarką. Moja tortownica jest bez zapięcia- do wysuwania tortu. Rady: Miskę w której ma tężeć galaretka można wyłożyć folią spożywczą i w ten sposób ułatwić sobie wyjmowanie galaretkowej półkuli." />

Kuchnia

ciasta

Torcik „ Malinowa niespodzianka”

Składniki na tort o średnicy 18 cm i wysokości 8,5-9 cm:

około 300 g malin (najlepiej świeżych)

1 galaretka malinowa (do rozpuszczenia w 500 ml wrzątku- galaretkę rozpuszczamy w nieco mniejszej ilości wrzątku niż jest to podane na opakowaniu.)

500 ml śmietanki kremówki 30 % (porządnie schłodzonej)

3 łyżki cukru pudru

3 łyżeczki żelatyny + 60 ml wrzątku

kilka kropel oleju do nałuszczenia miski i tortownicy

do podania: około 100 g malin, ewentualnie beziki







Zaczynamy od dopasowania odpowiedniej miski do tortownicy. Najlepiej żeby miska była przezroczysta. Po umieszczeniu miski w tortownicy powinno pozostać jeszcze około 1-2 cm miejsca nad nią i wokół niej.

Galaretkę rozpuścić w 400 ml wrzątku, wystudzić. W misce umieścić maliny (u mnie do pełna) i zalać zimną, ale jeszcze nie ścinającą się galaretką. Miskę wstawić do lodówki na czas tężenia- około 2 godziny.

Wyjąć galaretkę z miski. Należy umieścić miskę w naczyniu z gorącą wodą- wystarczy kilka sekund. Gdy galaretka zacznie odchodzic od miski, przyłożyć dno tortownicy i lekko podważając wyłożyc ostrożnie galaretke na środek.

Rant tortownicy, nasmarować cieniutką warstwą oleju używając ręcznika papierowego i założyć go na spód z galaretką. Włożyć do lodówki na czas ubijania śmietanki lub przygotowywania masy "ptasie mleczko" przepis-> TUTAJ



Odmierzyć w naczyniu z miarką 60 ml wrzątku i od razu wsypać żelatynę, mieszać energicznie, aż się rozpuści, a grudki nie będą wyczuwalne, ani widoczne. Przestudzić (do ubitej śmietany dodajemy jeszcze lekko ciepłą żelatynę).

Schłodzoną kremówkę ubić na puszystą pianę. Pod koniec ubijania dodać przesiany przez sitko cukier puder i jeszcze przez chwilkę miksować. Strumieniem wlewać lekko ciepłą żelatynę cały czas miksując i dobrze rozprowadzając ją po całej śmietanie (robimy to krótko, ale dokładnie). Przelać na stężałą galaretkę i wyrównać. Śmietana powinna pokryć całą powierzchnię galaretki.

Formę przykryć folią spożywczą i umieścić na kilka godzin, a najlepiej na całą noc w lodówce. Na wierzchu ułożyć świeże maliny i podawać :)

Mój sposób na szybkie wyjęcie tortu z tortownicy: W małym rondelku zagotować wodę. Opierając na nim tortownicę i trzymając ją pod kątem i obracać wokół własnej osi. Rant tortownicy ogrzewany powinien być tylko przez parującą wodę. Po chwili bez problemu wyjmujemy tort z tortownicy. Można też ogrzać tortownicę suszarką. Moja tortownica jest bez zapięcia- do wysuwania tortu.

Rady: Miskę w której ma tężeć galaretka można wyłożyć folią spożywczą i w ten sposób ułatwić sobie wyjmowanie galaretkowej półkuli.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation