Kuchnia

CIASTKI & SWEETS

CIASTO KAWOWY LION

Składniki:
Biszkopt (piekłam w tortownicy o średnicy 26 cm, szklanka o pojemności 250 ml):
6 jajek
180 g cukru (3/4 szkl.)
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
160 g mąki tortowej (u mnie to była 1 szkl + 2 łyżki)
35 g kakao (2 czubate łyżki)
80 g mąki ziemniaczanej (1/2 szkl.)
5-6 łyżek mocnej kawy (zaparzyłam z użyciem filtra 3 czubate łyżeczki zalewając około 2/3 szkl. wrzątku)
1 łyżka drobno mielonej kawy

Masa z pszenicą ekspandowaną:
opakowanie 150 g pszenicy ekspandowanej (użyłam takiej z miodem i truskawkami)
puszka kajmaku 460 g (użyłam kajmaku o smaku advokat, ale każdy się sprawdzi)
opakowanie 160 g orzeszków ziemnych solonych (zostawiłam trochę do posypania na wierzchu ciasta)
1 łyżka mocnej kawy


Masa śmietankowa:
6 łyżeczek żelatyny + 5-6 łyżek zimnej wody
500 g śmietanki 30% lub 36%
3 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
3 łyżki mocnej kawy

Dodatkowo:
1 czekolada gorzka z orzechami
1 czekolada biała z orzechami
ciasteczka w czekoladzie w kształcie kuleczek (opcjonalnie, można pominąć)
1 czekolada gorzka zwykła

Sposób przygotowania:
Koniecznie zajrzyj na mój Instagram – tutaj znajdziesz filmik reels z przygotowania ciasta! Filmik jest też na moim Tik Toku.

Zaczynamy od biszkoptu. Ale tutaj nie rozdzielamy jajek, jest to biszkopt ucierany. Zaparz też od razu kawę – użyjesz do biszkoptu, masy i do nasączenia (a musi wystygnąć).

Jajka wybijamy do miski i zaczynamy ubijać. Po chwili dodajemy partiami cukier, cukier waniliowy i ubijamy do uzyskania puszystej, jasnej masy. Trwa to kilka minut (u mnie między 8 a 10 minut).

W tym czasie w osobnej misce mieszamy obie mąki, kakao i mieloną kawę.

Do ubitych jajek z cukrem wlewamy zimną kawę, miksujemy krótko na najwolniejszych obrotach. Następnie dodajemy małymi partiami mieszankę suchych składników i mieszamy lub miksujemy krótko do połączenia.
P.s. W składnikach na biszkopt nie ma proszku do pieczenia, bo wyjdzie tak jak trzeba dzięki dobrze ubitym jajkom. Ale jeśli masz wątpliwość czy Ci się uda możesz dodać odrobinę do masy.


Masę przelej do tortownicy lub blaszki z papierem do pieczenia. Ja mam silikonową tortownicę, dlatego papierem wykładam tylko dno.

Biszkopt piecz około 45-50 minut w 165-170 stopniach (góra-dół). Wyjmij na kratkę do ostudzenia.

Masa z pszenicą ekspandowaną:
Orzeszki solone wysyp na deskę do krojenia i drobno posiekaj. Kajmak przełóż do miski, dodaj orzeszki (polecam zostawić około 1/2 szklanki do posypania na wierzchu) i pszenicę ekspandowaną. Wlej łyżkę mocnej kawy i wymieszaj całość do dokładnego połączenia składników – aż całość oblepi się kajmakiem.

Masa śmietankowa:
Żelatynę zalej zimną wodą. Odczekaj chwilę aż namięknie i podgrzej, by móc ją rozpuścić. Ja to robię w mikrofali w cyklach po 5 sekund i sprawdzam mieszając. Czasem nad kąpielą wodną. Ale pamiętaj – nie przegrzej! Nie może się zagotować, bo straci właściwości żelujące (stąd kilkusekundowe sekwencje w mikrofali i sprawdzanie czy to już). Wymieszaj aż do całkowitego rozpuszczenia i zostaw do przestudzenia. Nie dodawaj do śmietany takiej ciepłej żelatyny.

Mocno schłodzoną śmietankę wlej do miski, dodaj cukier waniliowy i ubij na sztywną masę. Dodaj kawę, wymieszaj.
Do schłodzonej żelatyny dodawaj po 1 łyżce ubitej śmietanki i energicznie mieszaj. Dodaj w ten sposób 4-5 łyżeczek. Ten sposób “hartowania” gwarantuje, że w masie śmietankowej nie zrobią się żelatynowe grudki i całość ładnie się ze sobą połączy. Gotową mieszankę wlej do całej masy i zmiksuj do połączenia.

Składanie ciasta:
Zimny biszkopt przekrój na dwa blaty (przed krojeniem odklej papier do pieczenia). Z górnego ściągnij wierzch, czyli taką jakby “skórkę” po pieczeniu. Ja to robię tępą stroną noża lub dłonią – lekko się wałkuje. Dzięki temu ciasto się nie rozwarstwi, co może mieć miejsce w niektórych przypadkach. Ten patent zapamiętaj – sprawdzi się w wielu wypiekach, w tym w tortach.

Dolny blat biszkoptu włóż z powrotem do formy, w której był pieczony. Nasącz delikatnie kawą (połową tej samej, która była zaparzona na początku i została). Wyłóż masę z pszenicą ekspandowaną, dokładnie dociskając, aby stworzyć zwartą, równą warstwę. Połóż górny blat biszkoptu, dociśnij, aby dobrze się przykleił, po czym nasącz górny blat resztą kawy. Formę wstaw na kilkanaście minut do lodówki.


W tym czasie posiekaj obie czekolady z orzechami – białą i gorzką.


Na schłodzone ciasto wylej masę śmietankową. Równomiernie rozsyp posiekane czekolady oraz odłożone wcześniej solone orzeszki. Czekoladę gorzką rozpuść w kąpieli wodnej i polej ciasto.

Na tym etapie można zakończyć ciasto. Ja dodatkowo na wierzchu umieściłam ciasteczka w czekoladzie, ponieważ zależało mi na mocno efektownym wyglądzie ciasta. Ale jest to jedynie opcja, lion jest gotowy na etapie górnej posypki i polania go czekoladą. Chyba, że nawet polewę czekoladową sobie darujesz – efekt będzie również doskonały, zapewniam!
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation