Kuchnia

pierniczki

Pierniczki katarzynki piecze się już pod koniec listopada (w okolicy imienin Katarzyny) ponieważ po upieczeniu twardnieją na kamień. Potrzebują sporo wilgoci i czasu, aby zmięknąć i na Święta zamienić się w rozpływający w ustach rarytas. Jeśli chcecie przyspieszyć ten proces wystarczy zamknąć je w metalowej puszce z kawałkiem obranego jabłka (owoc należy wymieniać kilkakrotnie, aż pierniki będą nadawały się do jedzenia). Katarzynki można polukrować lub oblać polewą czekoladową, choć przyznam, że najbardziej lubię takie bez dodatków:- )


Składniki (3 blachy):

500 g miodu
400 g maki orkiszowej typ 700 (lub pszennej)
100 g maki żytniej typ 720
1 łyżka domowej przyprawy do pierników
50 g smalcu (lub masła)
100 g mielonych orzechów włoskich*
1 łyżeczka kakao
3 łyżki cukru stopionego na karmel**
2 płaskie łyżki proszku do pieczenia
3 łyżki rumu*


Miód podgrzać z tłuszczem. Na patelni zbrązowić cukier na karmel, dodać do ciepłego miodu, rozpuścić. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, orzechami, przyprawa do pierników i kakao. Do suchych składników dodać przestudzony miód i rum. Zagnieść ciasto. Jeśli ciasto lepi się do rąk, dosypać trochę mąki, jeśli jest zbyt twarde dodać trochę lejącego miodu.
Ciasto rozwałkować na grubość ok. 5 – 10 mm i wykrawać charakterystyczne katarzynkowe kształty (jeśli nie macie foremki z falbankami można użyć dowolnego kształtu – nie wpłynie to na smak pierników;- )). Ciastka wyłożyć na blachę wyłożoną pergaminem lub obsypaną mąka, przed pieczeniem posmarować wodą. Piec w temperaturze 190˚C przez 13 – 15 minut. Katarzynki po upieczeniu są miękkie, potem twardnieją i muszą poleżakować, aby ponownie zmięknąć.

*rum i orzechy można pominąć w przepisie
**zamiast karmelu można dodać 1 łyżkę kakao

Smacznego:- )
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation