Kuchnia

Przepisy na ciasta i nie tylko

Składniki (ok. 20 porcji, forma 30x20x5 cm):

150g masła (użyłam Kasi)
200g złotego syropu (golden syrup)*
200g melasy (black treacle)*
125g ciemnego cukru muscovado*
2 łyżeczki drobno startego imbiru
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1 łyżeczka sody oczyszczonej, rozpuszczonej w 2 łyżkach ciepłej wody
250 ml pełnotłustego mleka (w temp. pokojowej)
2 jajka, rozkłócone
300g mąki

Piekarnik rozgrzewamy do 170°C, a formę wykładamy papierem do pieczenia.

Do rondla/garnka wkładamy masło, cukier, złoty syrop, melasę oraz wszystkie przyprawy. Stawiamy na niewielkim ogniu i czekamy, aż wszystko się rozpuści (od czasu do czasu mieszając). Zdejmujemy z ognia, dodajemy mleko, jajka oraz rozpuszczoną sodę. Dobrze mieszamy. Stopniowo dosypujemy mąkę, cały czas mieszając. Ciasto będzie bardzo rzadkie, ale nie należy się tym przejmować. Dzięki temu potem będzie lepkie :)

Masę wlewamy do przygotowanej formy i pieczemy 45-60 minut. Ma urosnąć i ściąć się na wierzchu. Ja sprawdzam po 45 minutach i zwykle jest już gotowe (sprawdzam patyczkiem)- nie można przesadzić z długością pieczenia, bo piernik wyjdzie suchy. Formę ustawiamy na kratce, do czasu gdy ciasto ostygnie. Można polać czekoladą z odrobiną masła (jak u mnie) lub posypać cukrem pudrem.

Piernik można upiec nawet do 2 tygodni wcześniej - wystarczy go szczelnie owinąć folią i przechowywać w puszcze. Kroimy go tuż przed podaniem. Zamrożony wytrzyma nawet 3 miesiące. Wymaga jedynie owinięcia w pergamin oraz warstwę folii, a przed podaniem 3-4 godzin rozmrażania w temperaturze pokojowej.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation