Kuchnia

Pasztety, pieczenie i coś koło tego..

Pasztet domowy 'słoikowy'

Składniki na 2 duże słoiki (lub 3-4 mniejsze):
500 g łopatki
150 g wątróbki drobiowej
2 średnie cebule
2 kulki ziela angielskiego
1 liść laurowy
2 ząbki czosnku
1,5 łyżki masła
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka słodkiej papryki
0,5 łyżeczki suszonego rozmarynu
0,5 łyżeczki suszonego tymianku
sól do smaku
125 ml wody po gotowaniu mięsa

Łopatkę mielimy, wrzucamy na wrzątek i parzymy (gotujemy na minimalnym ogniu) razem z zielem angielskim i liściem laurowym przez 30 minut. W drugim garnku na minimalnym ogniu parzymy wątróbkę (bez przypraw) przez 20 minut.
Cebulę i czosnek kroimy drobno i szklimy na maśle. Na koniec dodajemy rozmaryn i tymianek, mieszamy i zdejmujemy z ognia.
Łopatkę i wątróbkę przekładamy do miski, wlewamy 125 ml wody po gotowaniu łopatki i miksujemy blenderem na gładką masę. Dodajemy wszystko z patelni, na której szkliła się cebula. Dodajemy też resztę przypraw i sól do smaku. Pasztet powinien być dość luźny, potem zgęstnieje. Przekładamy do słoików i pasteryzujemy.

Zastosujemy wielokrotną pasteryzację według Jakuba Kuronia:
Słoje o wielkości 500 ml (i mniejsze) gotujemy wraz z zawartością 60 minut. Następnego dnia pasteryzację powtarzamy, ale już tylko przez 40 minut. Trzeciego dnia robimy to samo przez 30 minut.
Przy słojach 1 litrowych czas ten wynosi odpowiednio 90, 60 i 45 minut. Przy większych słojach, o pojemności 1,5 litra: 120, 80, 60 minut.
Pierwsza pasteryzacja daje nam trwałość produktu do 1 miesiąca, przy konieczności przechowywania w temperaturze poniżej 10 stopni. Druga przedłuża trwałość do 6 miesięcy, ale nadal przy konieczności trzymania w niskiej temperaturze. Trzecia natomiast pozwala przechowywać produkt również 6 miesięcy, ale już nawet bez chłodzenia (czyli np. w kuchennej szafce).

Smacznego!
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation