Kuchnia

Ulubione wypieki - małe co nie co

Cantucci cytrynowo - pistacjowe

Składniki na około 50 cantucci:

60 g masła, w temperaturze pokojowej
180 g drobnego cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżka świeżo otartej skórki cytrynowej (cytrynę wcześniej należy dobrze umyć i sparzyć wrzącą wodą)
3 jajka
335 g mąki pszennej (ponieważ nasze ciasto było zbyt lepkie użyliśmy dodatkowo 50 g mąki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
150 g pistacji niesolonych, z grubsza posiekanych

Masło należy umieścić w misie miksera i utrzeć na puszystą masę. Następnie dodajemy cukier, ekstrakt, skórkę z cytryny i dalej ucieramy. Po paru minutach zaczynamy do masy dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając po każdym dodaniu. Na końcu należy wmieszać mąkę, proszek do pieczenia, sodę i pistacje. Ciasto powinno być bardzo elastycznie i dobrze odchodzić od ręki, jeśli tak nie jest możecie dodać trochę mąki Tak przygotowane ciasto przykrywamy i wkładamy do lodówki na 1 godzinę.

Schłodzone ciasto dzielimy na dwie części. Z każdej formujemy wałek o długości około 30 cm, o szerokości około 5 cm i o wysokości około 2cm. Wałki układamy na blaszce oprószonej mąką i pieczemy w temperaturze 175ºC przez 15-20 minut (w czasie tego czasu ciasto powinno lekko stwardnieć). Następnie ciasto należy wyjąć i przestudzić przez 10 minut (nie wyłączamy piekarnika).
Po przestudzeniu wałki kroimy nożem z piłką na 1 cm kromeczki, na ukos. Układamy je na blaszce (poziomo) i podpiekamy, aż wyschną i zrobią się chrupiące (odwracając w połowie pieczenia na drugą stronę), przez około 15 minut w temperaturze 175ºC. Im dłużej będziecie trzymać cantucci w piekarniku, tym będą one twardsze. My lubimy jak cantucci są lekko miękkawe w środku, dlatego jak tylko zaczynały się ładnie rumienić na złoto, wyciągnęliśmy je z piekarnika.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation