Kuchnia

Kuchnia

Potrawy Półgodzinne: Mleko kokosowe wlasnej roboty

Mleko kokosowe wlasnej roboty
domowe mleko kokosowe ... biale jak mgla za oknem
potrzeba matka wynlazkow. skoro dalo sie zrobic mleko z pestek slonecznika to z wiorkow kokosowych tez sie da. a byla potrzeba. zupa dyniowa w planach, dynia w piekarniku a tu noc, puszki niet, a sklepy juz zamkniete. wiorki kokosowe! tak sa w sloiczku stoja sobie w szafce. co robie? ano robie z nich mleczko. jest delikatne w smaku i bez dodatku konserwantow. chyba juz nie bede kupowala zapuszkowanej "tablicy mendelejewa". dwa skladniki ... to wszystko.

1 szklanka wiorkow kokosowych
1-1,5 szklanki wody



wiorki zalewamy wrzatkiem tyle by przykryc je. odstawiamy do wystygniecia. teraz blendujemy 2-4 minuty, w miedzyczasie zdejmujemy osiadajace na sciankach wiorki. przekladamy mase na sitko wylozone gaza i mocno odsaczamy plyn/mleko, zbirajac wszystko w wezelek az do uzyskania suchej masy. ponownie wszystko przekladamy do naczynka i zalewamy wrzatkiem, przestudzamy, blendujemy i odsaczamy. gotowe! mleko nie jest zbyt geste ale konsytencje zadkiej smietanki. mozemy je przechowywac 2-3 dni w lodowce przelane do czystego sloiczka czy butelki. mase wiorkowa mozemy wykorzystac do upiecznia kokosowych ciasteczek czy ciasta. ja zrobilam z nich arabskie ciasto basbusa...
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation