Kuchnia

kuchnia

PACZKI WIEDENSKIE.

składniki (14-16 małych pączków):

10g drożdży świeżych
300g mąki pszennej (+ dodatkowo*)
3 łyżki drobnego cukru
duża szczypta soli
skórka otarta z jednej cytryny, drobno posiekana
4 średnie jajka
200g masła, w temp. pokojowej
konfitura morelowa
olej do smażenia
cukier puder/lukier

Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką cukru. Mąkę przesiać z solą i pozostałym cukrem do dużej miski. Dodać drożdże i skórkę, następnie kolejno jajka, wyrabiac ciasto, aż będzie odstawało od ścianek miski (*podczas zagniatania dodałam 2-3 łyżki mąki więcej by uzyskać właściwą konsystencję ciasta). Masło pokroić na małe kawałki. Stopniowo dodając do ciasta, wyrabiać, aż składniki się połączą i ciasto będzie elastyczne. Przełożyć do czystej miski, nakryć folią i ręczniczkiem. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 1 godzinę 30 minut.

Gdy podwoi objętość, uderzyć je pięścią, aby odpadło. Następnie wygniatać przez kilka chwil i wstawić do lodówki na całą noc.

Ciasto wyjąć z lodówki, podsypując mąką rozwałkować na duży placek o grubości 5mm. Foremką lub szklanką wykroić krążki o średnicy 6-8cm. Pędzelkiem zwilżyć brzegi. Pośrodku połowy krążków ciasta rozłożyć po łyżeczce (takiej do kawy) konfitury morelowej. Na wierzchu położyć po jednym z pozostałych krążków ciasta (można je delikatnie rozciągnąć w palcach lub nieco rozwałkować) i zlepić brzegi. Nadmiar ciasta odcinamy tą samą szklanką/foremką. Powtarzamy czynność aż do wyczerpania krążków ciasta (z resztek też zagniotłam ciasto i czynność powtórzyłam). Przykryte ściereczką pączki odstawiamy na podsypanej stolnicy w ciepłym miejscu do porządnego napuszenia na ok. 45-75 minut - muszą być bardzo leciutkie.

Olej rozgrzewamy do 160-170st.C. Pączki otrzepujemy z nadmiaru mąki, a następnie smażymy w gorącym oleju. Odsączyć na ręczniczkach papierowych, polukrować jeszcze ciepłe lub oprószyć cukrem pudrem po ostudzeniu.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation