Kuchnia

Quchenne Inspiracje

Jaja po benedyktyńsku
SKŁADNIKI
oliwa do smażenia
1 bułka
duża garść świeżego szpinaku
1 łyżka soli
1 łyżka octu winnego
1 jajko
2-3 plasterki łososia/szynka
kilka kaparów
odrobina szczypiorku do przybrania
pieprz do smaku

SOS HOLENDERSKI:
kostka masła
2 łyżki cytryny
1 łyżeczka octu winnego
2 żółtka
sól
pieprz cayenne do smaku
Masło rozpuszczamy w rondelku. W drugim garnuszku podgrzewamy sok z cytryny i ocet. W misce rozkłócamy ciepłe żółtka (w temperaturze pokojowej) i następnie, cały czas miksując, dolewamy ciepły ocet z cytryną oraz bardzo powoli cienką stróżką rozpuszczone masło. Miksujemy wszystko dokładnie. Jeśli chcemy zostawić sobie sos holenderski na kolejne śniadania, możemy dodać do niego ubite białko z jednego jajka. Dzięki temu tłuszcz nie będzie się oddzielał, a nasz sos będzie gęstszy i wytrzyma co najmniej dwa dni w lodówce.
Patelnię rozgrzewamy z łyżką oliwy, po czym kładziemy na niej przeciętą na pół bułkę. Gdy bułka zarumieni się po obu stronach, zdejmujemy ją z patelni, na której pod przykryciem i na małym ogniu z kolejną łyżką oliwy dusimy szpinak. Kiedy zmniejszy swoją objętość, zestawiamy go z ognia. Równolegle w większym garnku zagotowujemy wodę z łyżką soli i łyżką octu. Wbijamy jajko do niewielkiej miseczki. Zanim wlejemy je do gotującej się wody, mieszamy w niej łyżką, aż w środku utworzy się wir. Do środka wiru delikatnie i z niewielkiej wysokości wlewamy jajko, a po dwóch minutach wyjmujemy łyżką cedzakową. Na talerzu kładziemy połówki bułki, przykrywamy szpinakiem i łososiem. Na wierzchu układamy jajko i gęsto polewamy sosem. Wierzch posypujemy kaparami, szczypiorkiem i pieprzem do smaku.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation