Kuchnia

a Na Śniadanie..

smakoterapia: NIEBYWAŁE.... NALEŚNIKI Z SAMEJ GRYKI! ;)

kładniki:
kasza gryczana niepalona (300g)
woda
odrobina tłuszczu (do smażenia pierwszego placka, u mnie kokosowy)


Wykonanie:
Kaszę namocz na noc. Następnie odlej wodę (będzie lekko "śluzowata") i dodaj doń świeżą wodę i zmiksuj na gładką masę, do konsystencji ciasta naleśnikowego (u mnie dość płynne, bo lubię cienkie placki naleśnikowe). ;)
Smaż placki na dobrze nagrzanej patelni (pierwszy na niewielkiej ilosci tłuszczu (u mnie olej kokosowy) zaś resztę już zupełnie bez tłuszczu. Odczekuj aż placek będzie łatwo "odwracalny" na drugą stronę (w praktyce jest to bardziej podsuszanie niż smażenie). Tak uzyskane naleśniki są bardzo elastyczne, smaczne i pożywne.
Pycha!
Nadzienie dowolne.
Smacznego!

http://smakoterapia.blogspot.com/2014/08/niebywae-nalesniki-z-samej-gryki.html
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation