Kuchnia

KUCHNIA PRZE.

MAKOWIEC


*50 dag mąki tortowej
*6 dag drożdży (ja daję 5 dag)
*10 dag cukru - pudru
*1/2 szklanki kwaśnej, gęstej śmietany
*20 dag masła
*1 jajko
*3 żółtka
*otarta skórka z cytryny
*1/2 utłuczonej laski wanilii
*szczypta soli

Mąkę przesiać na stolnicę. Drożdże rozetrzeć z 2 łyżkami cukru -pudru, wymieszać ze śmietaną. Do mąki dodać resztę cukru, masło, posiekaną wanilię, przesiekać. Dodać rozmącone jajko, żółtka i śmietanę. Szybko zagnieść niezbyt ścisłe ciasto. Podzielić je na 2 części. Każdą rozwałkować na prostokąt, nałożyć masę makową i zwinąć.
Pergamin wysmarować masłem. Zwinięte strucle przenieść na pergamin i włożyć do podłużnych blaszek. Wstawić do piekarnika (120 stopni) nie domykając drzwiczek (zapomniałem uchylić, a i tak wszystko było ok). Jak podrosną (25 -30 min.) zwiększyć płomień do 180 stopni, zamknąć piekarnik i piec jeszcze 30 minut.

Przepis na masę makową podany przez Magdę Gessler
(w nawiasach moje adnotacje; cyt. za autorką)

*pół kilo niestęchłego i nie tureckiego maku. Niebieskiego polskiego maku
*litr mleka tłustego
*laska wanilii
*200 gr drobnych blond rodzynek
*50 gr rumu
*szklankę czarnej zaparzonej herbaty
*kieliszek amaretto
*pipetką odmierzona kropla zapachu migdałowego. Dozwolone do 2 kropli - nigdy więcej!
*Skórki smażonej pomarańczowej pełen kubek
*200 gr orzechów włoskich nie zjełczałych
*200 gr migdałów lekko zrumienionych, obranych
*skórka 4 cytryn umytych i otartych na najcieńszej tarce
*kogiel-mogiel z 6 żółtek - cukru szklanka
*6 białek na końcu ubitych z odrobiną soli
*Kostka masła
*szklanka miodu lipowego lub wrzosowego

Parzymy mak w mleku, czyli do wrzącego mleka wsypujemy cały mak. Dodajemy laskę wanilii przekrojona na pół wzdłuż. W tym czasie rodzynki wrzucamy do wrzącej herbaty z rumem, aby były miękkie i otwarte.

Kiedy mak będzie rozcierał się w palcach, wylewamy go na drobne sito.
Na patelni rozpuszczamy masło, aż do momentu, kiedy zacznie pachnieć orzeszkiem laskowym, wrzucamy na wielką patelnię zmielony (3 krotnie - cienkie sito) mak. Dodajemy wszystkie bakalie, skórki i miód (w tym momencie dodałem też aromat migdałowy - 1 kroplę!;). Rodzynki odsączamy z herbaty. Prażymy wszystko, aż zacznie pachnieć. Robimy kogiel-mogiel na puch i kiedy mak odstawiony z ognia ostygnie i będzie letni dodajemy kogiel-mogiel. Mieszamy dokładnie...

Ubijamy białka na sztywno i też dodajemy do całej masy makowej. (Na koniec wlałem 50ml amaretto). Już jest gotowy mak do makowca. Ma być rzadki - jak gęsta śmietana.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation