Historia

Jeśli zapomnę o Nich-Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie. Żeby Polska Polską była...

Ppor. Kazimierz Chmielowski "Rekin" (1925-1950).

''[...]JEŚLI NAWET ZGINĘ - TO ZGINĘ ZA TO CO ŚWIĘCIE WIERZYŁEM I NIE ZASŁUGUJĘ NA MIANO ''BANDYTY'' - TAKICH BYŁO NAS TYSIĄCE,SZLIŚMY W KRWAWYM ZNOJU ŻOŁNIERSKIM ZNACZĄC NASZ BOJOWY SZLAK CICHYMI MOGIŁAMI,KOSZLAWYMI KRZYŻAMI PARTYZANCKIMI,NIE WALCZĄC O KRZYŻE I DOBRA MATERIALNE LECZ GINĄC Z WIARĄ W NASZ ŚWIĘTY CEL[...]''
66 lat temu, 1 kwietnia 1950 roku, o godz. 21.00 w celi więzienia w Białymstoku komunistyczni oprawcy zamordowali w ppor. KAZIMIERZA CHMIELOWSKIEGO ''REKINA'',żołnierza 3 Brygady Wileńskiej AK kpt. Gracjana Fróga "Szczerbca", 5 Brygady Wileńskiej AK mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" i zastępcę dowódcy 3 Wileńskiej Brygady Narodowego Zjednoczenia Wojskowego(NZW).

"[...]Informuję, aby pani wiedziała co za groźny "Bandyta" mieszkał u pani- jestem por. "Rekin" z 3 Brygady Wileńskiej AK. Odznaczony 3-krotnie Krzyżem Walecznych, 6 razy ranny, byłem dowódcą kompanii szturmowej na Białostocczyźnie[...]''Fragment grypsu "Rekina"napisanego 3 stycznia 1949r.,w celi więzienia w Białymstoku do Zofii Gliszczyńskiej w Gliwicach,u której został aresztowany.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation