Kuchnia

mniam! na słodko

COOL & MINTY: BISZKOPT PUSZYSTY/ IDEALNY

Biszkopt z tego przepisu urośnie dzięki prawidłowo ubitym białkom. Im więcej pęcherzyków powietrza wtłoczymy do białek podczas ubijania, tym wyższe i bardziej pulchne będzie nasze ciasto.

Zarówno w wersji jasnej jak i kakaowej(wystarczy 2-3 łyżki mąki pszennej zastąpić kakao).
Biszkopt stanowi świetną podstawę tortów, a także ciast z galaretką, owocami czy bita śmietaną. Za każdym razem pozwala stworzyć coś naprawdę wyjątkowego.

SKŁADNIKI na foremkę o średnicy 23-24 cm (upieczony biszkopt kroimy na 3 blaty) lub
na foremkę o wymiarach 21x30 cm (upieczony biszkopt kroimy na 2 blaty):
7 jajek
1 szklanka drobnego cukru do wypieków
1 szklanka mąki pszennej tortowej
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
WYKONANIE
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową!
Dno foremki wykładamy papierem do pieczenia, boków nie smarujemy.
Piekarnik rozgrzewamy do temp. 170༠C - z włączoną funkcją grzanie góra/dół bez termoobiegu.
Pamiętajmy, że ciasta z dodatkiem piany z białek nie mogą czekać na upieczenie.
Do miski przesiewamy mąkę pszenną i ziemniaczaną. Mieszamy.
Żółtka bardzo dokładnie oddzielamy od białek.
Białka wlewamy do szklanej lub metalowej misy i ubijamy - początkowo na niskich, później na coraz wyższych obrotach miksera. Na tym etapie nie ubijajmy białek zbyt długo, gdyż można je "przebić".
Kiedy piana stanie się lekko sztywna, stopniowo ( cały czas miksując) łyżka po łyżce zaczynamy dosypywać cukier. Kolejną porcję cukru dodajemy dopiero wówczas, gdy poprzednia dokładnie połączy się z masą.
Od momentu gdy dodamy pierwszą porcję cukru nie ma już możliwości przebicia piany, dlatego miksujemy tak długo, aż ostatnia porcja cukru całkowicie się rozpuści.
Kiedy ubita piana będzie gęsta, sztywna i lśniąca zmniejszamy obroty miksera na najniższe i małymi porcjami dolewamy roztrzepane żółtka.
Wyłączamy mikser i zaczynamy dosypywać przesiane mąki. Mieszamy bardzo delikatnie przy użyciu metalowej łyżki lub szpatułki. Staramy się nie zniszczyć delikatnej struktury piany.
Ciasto przekładamy do formy, wyrównujemy wierzch i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Przez pierwsze 20 minut nie otwieramy drzwiczek.
Po ok 35 min. biszkopt powinien być upieczony. Gotowość ciasta sprawdzamy drewnianym patyczkiem - powinien być suchy.
Upieczony biszkopt natychmiast wyjmujemy z piekarnika i energicznie rzucamy na blat (w tortownicy) z wysokości ok. 50 cm.
Wyjmujemy z formy dopiero gdy całkowicie ostygnie. Boki oddzielamy nożykiem.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation