Kuchnia

Foto blog www.gzikipyry.pl, ...ŁASUCHOWO..., Pyszne obiady

PĄCZKI CUDO
500g mąki,
80g świeżych drożdży,
8 żółtek,
1 i 1/3 szklanki ciepłego mleka,
¾ szklanki cukru,
¾ szklanki stopionego masła (dałam mniej – 1/3 szklanki),
skórka starta z 1 cytryny,
1 opakowanie cukru wanilinowego,
1 łyżka spirytusu,
szczypta soli,
tłuszcz do smażenia (np. 1 litr oleju + 3 kostki smalcu),
marmolada z róży lub inna konfitura/dżem do nadziania pączków,
cukier puder do posypania lub do lukru

Drożdże rozkruszyć do garnuszka, posypać łyżką cukru, wlać ok. 1/3 szklanki ciepłego mleka, dodać 2 łyżki mąki i wymieszać. Odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce, aby zaczyn wyrósł.
Żółtka utrzeć z resztą cukru i cukrem wanilinowym na jasną, puszystą masę.
Do miski przesiać resztę mąki, dodać sól, masę z żółtek i cukru, skórkę z cytryny i pozostałą szklankę mleka. Dodać zaczyn i dokładnie zagnieść ciasto. Następnie wlać stopione masło i spirytus i wyrabiać, aż cały tłuszcz zostanie wchłonięty przez ciasto, które stanie się miękkie, elastyczne i nie będzie się kleić do rąk i miski.
Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 40 minut, aż ciasto urośnie i podwoi swoją objętość. Po tym czasie ciasto wyłożyć na stolnicę, lekko rozwałkować na grubość 2 cm i szklanką wycinać krążki. Skrawki ciasta zagnieść, ponownie rozwałkować, wyciąć krążki itd. aż do zużycia całego ciasta. Krążki przykryć ściereczką i odstawić na kolejne 40 minut w ciepłe miejsce, aż znowu urosną.
(Moje nie bardzo chciały rosnąć, może dlatego, że mam dość chłodno w domu, dlatego pomagałam im, wkładając je partiami na trochę do minimalnie nagrzanego piekarnika (jakieś 30-40 stopni) – ten zabieg zdecydowanie pomógł.)
W szerokim garnku rozgrzać tłuszcz. Na próbę wrzucić kawałek ciasta – jeśli od razu wypływa i zaczyna się smażyć, temperatura tłuszczu jest OK.
Smażyć pączki partiami, z obu stron. Usmażone pączki kłaść na ręcznikach papierowych, aby odsączyły się z nadmiaru tłuszczu. Gdy nieco ostygną, nadziewać je marmoladą za pomocą szprycy z długą końcówką. Gdy zupełnie ostygną, posypać je cukrem pudrem lub polukrować.

Z podanej ilości wyszło mi 30 sztuk pączków :)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation