Inne

Myśli Pisane Czarną Klawiaturą

" Molo "

Autor : Robert John

Noc rozświetlona blaskiem migoczących gwiazd. Księżyc schowany za swoja ciemną stroną. Pomarańczowe barwy latarni za mgła wspomnień. Szum morskich fal przemierzających z bezkresu roztrzaskując się u podstawy filarów jest muzyką tej nocy. Stojące od dawna Molo osamotnione po mimo tysiąca milionów kroków , słyszące tysiące dziennie głosów , wypowiedzianych słów zachwytów otoczone tyloma ludźmi bez końca spełnia swoje zadanie. Misje uszczęśliwiania innych po mimo swojej samotności. Brak radości swojej bo bierze radość innych do swojego serca z drewna. Z jednej strony otoczone bezkresem wód nie kończących się fal. Tych najmniejszych i tych które je całe zalewa , sztormowych ogromnych wspaniałych a z drugiej strony stabilny ląd. Statyczna ziemia z której tętni spokój stabilizacja i grunt pod filary głęboko zakorzenione w dno. Dwa światy spotykające się właśnie na granicy ziemi i wody. Mieszające się myśli w sposób niekontrolowany stwarzający chaos i sprzeczności. Brak logiki w działaniu , myśleniu oraz w stanowczych postanowieniach. Siła rozterek przeszywa umysł a zmysły nie potrafią określić i sprecyzować poprawnej drogi której już przecież nie ma bo nie ma prawa być. Te przecudne fale wyrzucało morze lecz natura wielkiej wody jest bezlitosna to co daje , prędko i na zawsze odbiera. Wciąga w głębiny mrocznych czeluści z dala od brzegu. Gdy godzina za godziną mija tak , tylko ty i Ja - ja i Molo.. ciężkie krople spadając na mnie w blasku błyskawic i potęgi grzmotów oczyszczają moją zakrwawioną dusze. Bez ran krwawię a do morza miedzy belkami spływa moja czarna krew. Z każdą kroplą uchodzi ze mnie , życia Twój smak. Ciśnienie które mnie rozsadzało od środka z nadmiaru Ciebie ulatuje jak z przebitego balonu a ja sam spadam ... spadam w doliny ciemności bo wiem , że tam jest moje miejsce. Tam jest mój Dom.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation