Inne

"Kula"

Autor: Robert John

Rozszarpane myśli i wspomnienia. Ukryte słowa bólu. Serce bijące głuchym tonem bezdusznie daje mi żyć. Czarne oczy od ciemności. Tak zimno patrze źrenicami na cały świat. Niepokój budujący mnie. Dzień w dzień z ołowiem przy głowie. Jedynie dni które jeszcze się nie wydarzyły ciągną mnie ku temu by żyć. Codzienność myśli niczym drut kolczasty zaciska mi się na krtani. Samotność wyrokiem ostatecznym przez blokady umysłu i serca. Wybory nie odpowiednie przyczyną są klatki w okół mnie. Kraty tak dobrze znane mi od środka są barierą do normalności. Stan umysłu w pustce jest. Próżnia bezuczuciowości opętała mnie całego. Nieskuteczne samoczynne starania by wydostać się na światło by oddychać tlenem miłości. Bywają małe nadzieje , że kiedyś , że pewna Ona... Utopi mnie w sobie ... i pozwoli mi zasnąć i obudzić się nowym człowiekiem. Większa jest jednak pewność , iż kula będzie pierwsza. Szybsza od miłości której nie ma i nie nadejdzie. Bo Żyć bez miłości to tak jakby oddychać pyłem wulkanicznym. Każdy dzień , każdy oddech jest bólem. Nadejdzie dzień w którym zgaśnie moje słońce we mnie , zniknie uśmiech wywołany chwilą a oczy stracą blask ostatecznie. Tylko kropli miłości chce poczuć smak... Poczuć Jej smak! Bo czuje smak - Śmierci smak. Czuję wewnętrznie , że umieram wspak. Ostatecznie i bezpiecznie. Czuje właśnie to. Umysł protestuje , serce każe , dusza pragnie a ciało waha się ... Bo kula z ołowiu nadal w szeregu jest.