Kuchnia
ciastka
pączki z piekarnika
Składniki (12 pączków = 1 blacha):
250 g mąki pszennej (typ 550)
25 g drożdży
125 ml ciepłego mleka
60 g cukru
3 żółtka
1 płaska łyżeczka cukru waniliowego
szczypta soli
60 g rozpuszczonego masła
250 g twardej marmolady różanej
cukier puder do posypania pączków
Wykonanie:
Drożdże rozkruszamy. Dodajemy 1 łyżkę cukru, 1 łyżkę mąki, ciepłe mleko. Całość dokładnie mieszamy i odstawiamy, na 20 minut, w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Zimą ciepłe miejsce w moim domu, to piekarnik nagrzany do temperatury 50 stopni i wyłączony.
Żółtka z cukrem, ucieramy mikserem, na puszystą masę.
Mąkę, utarte żółtka, wyrośnięte drożdże, cukier waniliowy i sól łączymy i wyrabiamy mikserem z hakiem. Gdy ciasto zaczyna odchodzić od ścianek miski, wlewamy roztopione, letnie masło i nadal wyrabiamy, do momentu połączenia się składników. Ciasto na pączki jest luźne, rzadsze niż tradycyjne drożdżowe. Proszę się tego nie bać. Wszystko jest OK.
Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy, w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia. Tym razem na 1 godzinę. Ciasto powinno, co najmniej, podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na mocno posypany mąką blat. Lekko oprószamy z wierzchu mąką i wałkujemy na placek o grubości około 1,5 cm.
Szklanką wycinamy krążki. Każdy lekko rozpłaszczamy dłonią, nakładamy konfiturę i formujemy pączka.
Ukształtowane pączki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce (tej z piekarnika) i odstawiamy, w ciepłe miejsce, na 30 minut do wyrośnięcia. Pączki powinny rosnąć przykryte ściereczką. Jeśli korzystacie z mojego sposobu i pączki rosną w ciepłym piekarniku, nie trzeba ich już przykrywać.
Ponieważ moje pączki rosną w piekarniku, po wyrośnięciu, wyjmuję je i nagrzewam piekarnik do temperatury 180 stopni.
Pączki wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 20 minut (grzałka dolna + grzałka górna, bez termoobiegu). Pączki wyjmujemy, gdy są ładnie zarumienione i mają ładny, brązowy kolor.
Po wyjęciu z piekarnika, pączki posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego :)
MA==