Kuchnia

10 największych błędów żywieniowych Polaków.

Picie po posiłku - Po­pi­ja­nie w trak­cie po­sił­ków lub tuż po nich to bar­dzo po­pu­lar­ny nawyk. Jed­nak die­te­ty­cy za­le­ca­ją, by ze spo­ży­wa­niem pły­nów po­wstrzy­mać się co naj­mniej pół go­dzi­ny przed i po je­dze­niu. Nie­któ­rzy su­ge­ru­ją nawet wy­dłu­że­nie tego czasu. Jaki jest sens ta­kie­go za­le­ce­nia? Cho­dzi o to, by nie roz­cień­czać kwa­sów żo­łąd­ko­wych, co mo­gło­by za­bu­rzyć czyn­no­ści tra­wien­ne. Warto wziąć pod uwagę, że jeśli po tłu­stym obie­dzie się­gnie­my po chłod­ny kom­pot lub, co gor­sza, zimne piwo, duża ilość płynu o ni­skiej tem­pe­ra­tu­rze nie tylko roz­cień­czy soki żo­łąd­ko­we, ale rów­nież spra­wi, że tłuszcz stę­że­je i utrud­ni ko­sm­kom je­li­to­wym wchło­nię­cie sub­stan­cji od­żyw­czych z po­ży­wie­nia. Jeśli zatem czę­sto "pod­le­wa­my" scha­bo­we­go eks­trak­tem z chmie­lu, w dłuż­szej per­spek­ty­wie może to się odbić ne­ga­tyw­nie na na­szym zdro­wiu.