Kuchnia

10 największych błędów żywieniowych Polaków.

Nadużywanie przekąsek - Gdy są pod ręką, trud­no się od nich opę­dzić – naj­le­piej chyba po pro­stu ich nie ku­po­wać. To jed­nak trud­ne, gdy do­skwie­ra głód, bra­ku­je czasu, a w do­dat­ku od­zy­wa się przy­zwy­cza­je­nie gra­ni­czą­ce z na­ło­giem. Prze­ką­ski w ro­dza­ju ba­to­ni­ków, cia­stek, chru­pek lub pa­lusz­ków to czę­sty spo­sób na szyb­kie uzu­peł­nie­nie bra­ku­ją­cych ka­lo­rii, któ­rych do­ma­ga się nasz or­ga­nizm. Gdy jed­nak się­ga­my po tego typu ła­ko­cie, oka­zu­je się, że nasz ape­tyt nie ma końca, a uczu­cie głodu znika tylko na chwi­lę. Chip­sy czy pa­lusz­ki wła­ści­wie nigdy nie za­pew­nia­ją sy­to­ści, a je­dy­nie nie­przy­jem­ne uczu­cie prze­je­dze­nia. W do­dat­ku ich war­tość od­żyw­cza jest w naj­lep­szym razie zni­ko­ma, jeśli nie ujem­na. Nie­któ­re z tych "przy­sma­ków" są bo­wiem tak na­fa­sze­ro­wa­ne sub­stan­cja­mi do­dat­ko­wy­mi, solą, cu­krem i tłusz­cza­mi trans, że or­ga­nizm praw­do­po­dob­nie musi zużyć wię­cej ener­gii, by po­zbyć się szko­dli­wych związ­ków che­micz­nych, niż otrzy­mał je wraz z tego typu po­sił­kiem. Warto mieć świa­do­mość, że śmie­cio­we prze­ką­ski to jeden z głów­nych czyn­ni­ków ry­zy­ka w roz­wo­ju cho­rób cy­wi­li­za­cyj­nych i w przy­pły­wie głodu się­gać ra­czej po owoce lub orze­chy.