Kuchnia

herbaciane ciastka

Składniki:

200 g margaryny lub masła
3,5 szklanki mąki
1 szklanka mocnej herbaty (użyłam dwóch torebek Teekanne Nero)
1 szklanka cukru
1 szklanka namoczonych rodzynek
1 łyżka proszku do pieczenia
maka do podsypywania

Wykonanie:

Rodzynki zalałam gorącą wodą, aby namiękły. Możecie zalać je rumem lub brandy, jeśli oczywiście lubicie rodzynki w alkoholu. Dwie torebki mocnej herbaty Teekanne Nero (jest bardzo mocna, więc daje wyrazisty aromat i smak w wypiekach) zaparzyłam 250 ml gorącej wody, a następnie wystudziłam.
Zimną margarynę (lub masło) pokrojone w kosteczkę, posiekałam nożem z mąką, cukrem i proszkiem. Kierując się radą Anny Olson, spłaszczałam duże kawałki masła dłońmi, tworząc kruszonkę z dużymi, płaskimi kawałkami tłuszczu, dodałam rodzynki i esencję z herbaty. Zagniotłam ciasto, owinęłam w folię i wstawiłam na 25 minut do lodówki. W tym czasie nagrzałam piekarnik do 180˚C. Ciasto wyjęłam z lodówki, podzieliłam na pół. Każdą część spłaszczyłam dłońmi na grubość około 1 cm i powycinałam nożem trójkąty podobnej wielkości i ułożyłam na blasze w 1-2 cm odstępach. Ciastka rosną bardziej w górę niż na boki. Piekłam 18 minut. Gorące posmarowałam z wierzchu masłem. Tak samo postąpiłam z drugą połową ciasta. Gdy ostygły posypałam je cukrem pudrem. Rewelacyjne do herbaty, ale najbardziej smakują mi z masłem i miodem - pychota!