Kuchnia

/wielkanocna-panna-cotta-z-biala-czekolada/

Tym razem zrobiłam panna cottę z dodatkiem białej czekolady i soku z borówek oraz malin- stąd ten wiosenny kolor. Foremki sylikonowe w kształcie babeczek świetnie nadają się nie tylko do pieczenia, ale również do przygotowania takich małych, uroczych deserków. Panna cottę najlepiej podawać ze świeżymi owocami (ja użyłam borówek amerykańskich) lub z sosem owocowym. Takie małe co nie co jest idealne po obfitym świątecznym obiedzie :)








Składniki na 4 porcje:

250 ml śmietanki kremówki 30%

80 ml mleka

1 łyżka cukru

90 g białej czekolady

2 garści jagód (użyłam mrożonych)

2 garści malin (użyłam mrożonych)

1 łyżka wody

1 i ½ łyżeczki żelatyny

+ olej do wysmarowania foremek

Do podania:

świeże owoce (jagody, borówki amerykańskie, truskawki, maliny, poziomki)

LUB

sos owocowy (zblendować świeże lub mrożone owoce z niewielkim dodatkiem cukru następnie przetrzeć przez gęste sitko by pozbyć się pesteczek)



W rondelku umieścić owoce dodać łyżkę wody. Podgrzewać na średniej mocy palnika. Owoce rozdrobnić. Przecedzić przez sitko. Powstały sok ponownie zagotować (potrzebne jest 50 ml). Zdjąć z palnika, dodać żelatynę i energicznie mieszać, aż do jej rozpuszczenia.

W drugim rondelku podgrzewać śmietankę z mlekiem oraz cukrem. Gdy tylko zacznie delikatnie wrzeć- zdjąć z palnika i dodać połamana czekoladę. Tak pozostawić na 2 minuty. Po tym czasie wymieszać rózgą kuchenną- całość powinna być jednolita. Na koniec dokładnie wymieszać zawartość obu rondelków i wystudzić.

Foremki wysmarować dokładnie olejem i przetrzeć ręcznikiem papierowym- tak by warstwa oleju była cieniutka. Foremki umieścić na tacy i przelać do nich wystudzoną panna cottę. Wstawić do lodówki na czas tężenia deseru-około 2 godziny.

15 minut przed podaniem wyciągnąć z lodówki.

Przekładać panna cottę na małe talerzyki (można delikatnie ogrzewać foremki dłońmi lub na kilka sekund umieścić je w ciepłej wodzie żeby łatwiej było wyjąć panna cottę).

Podawać ze świeżymi owocami lub sosem owocowym.

Uwaga : Jeżeli panna cotta ma spędzić w lodówce więcej czasu najlepiej po stężeniu przykryć foremki folią aluminiową, by deser nie wchłonął zapachów lodówki.