Kuchnia

ciacha ^_^

składniki na bezy:

4 białka
240g cukru drobnego
1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
1 łyżeczka soku cytrynowego
kilka kropli wody różanej
składniki na krem:

4 żółtka
4 łyżki cukru
125ml wina różanego lub różowego
250ml śmietanki kremówki 30%
125g serka mascarpone
kilka kropli wody różanej (do smaku)
odrobina różowego barwnika spożywczego*
oraz:

truskawki/maliny/figi
listki mięty/melisy
Białka powinny być w temp. pokojowej. Piekarnik nagrzać do 150st.C. Dwie blaszki piekarnikowe wyłożyć papierem do pieczenia. Białka ubić na sztywno. Ubijając na wolnych obrotach miksera do ubitej piany dodawać po łyżce cukier. Gdy się skończy zwiększyć obroty i ubić pianę na sztywno. Na koniec wmieszać przesianą mąkę ziemniaczaną, sok cytrynowy i wodę różaną. Ubić jeszcze raz krótko do połączenia składników. Za pomocą łyżki na blaszkach rozsmarować bezy (9-10 sztuk), na środku uformować wgłębienie na krem i owoce. Włożyć blaszki do piekarnika i zmniejszyć temperaturę do 100st.C - piec ok. 50-60 minut. Ostudzić w piekarniku, najlepiej zostawić je tak na całą noc, ale nie jest to konieczne.

Żółtka wymieszać z cukrem za pomocą ręcznej trzepaczki. Następnie ubijać w kąpieli wodnej (miskę stawiamy nad garnkiem z delikatnie wrzącą wodą) aż żółtka zbieleją i staną się puszyste, dolewamy wino i ubijamy tak długo aż krem zgęstnieje (by przyśpieszyć proces można jajeczno-winną masę podgrzewać w garnku o grubym dnie, należy jednak uważać by w kremie nie powstały grudki, jeśli powstanę krem przecieramy przez sitko). Krem przelać do czystej miseczki, nakryć folią spożywczą by nie powstał kożuch, ostudzić i schłodzić w lodówce 2-3h. Krem winno-różany należy połączyć z ubitą śmietanką tuż przed podaniem, stojąc w lodówce starci na gęstości (ewentualnie możecie go także usztywnić niewielką ilością żelatyny). Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno, dodawać po trochę kremu winno-różanego i ubijać dalej by zgęstniał, na koniec dodać serek mascarpone, barwnik spożywczy i wodę różaną do smaku. Zmiksować na gęsty krem. ?

Owoce umyć. Osuszyć na durszlaku lub ręczniczku papierowym. Dowolnie pokroić. Ostudzone bezy dekorować tuż przed podaniem kremem, owocami i listkiem mięty lub melisy.

Buon Appetito! :)

*polecam dodać barwnik spożywczy (sztuczny lub naturalny, do Waszej decyzji), by krem ładniej się prezentował. Można również pominąć wodę różaną i dodać zmieloną na gładko konfiturę z róży, wpłynie to także pozytywniej na kolor.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation