Kuchnia

kuchnia wege

TARTA ZE SZPINAKIEM I SEREM FETA – idealnie krucha! | Basia Szmydt Blog

Potrzebujemy:
na ciasto
500 g mąki pszennej
250 g prawdziwego, zimnego masła (kostka i trochę)
2 żółtka
szczypta soli
szczypta gałki muszkatołowej
kilka łyżek zimnej wody

Zagniatamy ciasto i wkładamy na minimum 30 minut do lodówki. Ja dla ułatwienia zamiast siekać masło, trę je na tarce o grubych oczkach. Jeśli ciasta wyjdzie mi za dużo, nie wyrzucam go tylko zamrażam lub przechowuję w lodówce kilka dni. Przydaje się do kolejnej tarty.

na farsz
pół opakowania świeżych liści szpinaku baby
pół opakowania sera feta
3 duże jajka
150 ml śmietanki 30 %
4 łyżki drobno startego sera Grana Padano
czosnek
świeżo mielony czarny pieprz
(czasami dodaję też pokrojone drobno suszone pomidory w oleju)

Szpinak płuczę zimną wodą, duszę na patelni z wodą, tak by stracił na objętości i zmiękł czyli chwilę.
W miseczce mieszam 3 jajka ze śmietanką, startym Grana Padano, świeżo mielonym pieprzem (nie żałuję), kilkoma ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę i szpinakiem.

Foremkę do tarty wypełniam cienko rozwałkowanym ciastem i podpiekam spód w piekarniku przez 10-15 minut w 180 stopniach. Są szkoły, które w tym miejscu każą obciążać spód ziarnami grochu np. Ja tego nie robię, bo lubię gdy ciasta jest więcej. Wystarczy, że daję po prostu wyższe brzegi tarty.
Na tak podpieczony spód wylewam szpinakowo – jajeczną masę i układam na wierzchu kostki sera feta. Do piekarnika na kolejne 20-25 minut, aż brzegi ciasta będą złote, masa się zetnie i będzie wyglądała dokładnie tak jak na zdjęciu. Lubię jeść ją z prostą sałatką, która pięknie przełamuje smak. Sałatę lodową, rukolę, radicchio, marchewkę (albo mix sałat) polewam sosem zrobionym z musztardy, miodu, oliwy, soku z cytryny i octu balsamicznego. Miksujcie wedle gustu, aż wasz sos będzie taki jak lubicie.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation