Kuchnia

tarty wytrawne, zapiekanki, pizze

Pizza jak z pizzerii – na zaczynie

Zaczyn:
150ml ciepłej wody
150g mąki pszennej (najlepiej chlebowej)
1/4 łyżeczki suszonych drożdży instant

Ciasto właściwe:
100ml ciepłej wody
250g mąki pszennej (najlepiej chlebowej)
2 łyżki oliwy + trochę do naoliwienia miski i dłoni
1/2 łyżeczki soli






Zaczyn: do miski przesiać mąkę, wymieszać z drożdżami, wlać wodę i wymieszać drewnianą łyżką na gęstą masę. Miskę owinąć folią spożywczą i ściereczką, odstawić zaczyn na co najmniej 6-8 godzin.

Po wyrastaniu zrobić ciasto właściwe: wyrośnięty zaczyn przemieszać, wlać wodę i oliwę, wymieszać, wsypać przesianą mąkę oraz sól i wyrobić ciasto drewnianą łyżką – będzie ono bardzo luźne – a następnie dłońmi uformować kulę, by nie kleiło się do dłoni, należy je lekko naoliwić. Włożyć kulę z ciasta do naoliwionej miski, przykryć folią i ściereczką i odstawić do wyrastania na co najmniej 1,5 godziny.

Ciasto zagnieść i podzielić na 2 porcje, każdą z porcji delikatnie rozciągnąć palcami na płaski placek na naoliwionej blasze, odstawić przygotowane placki na 1 godzinę do wyrośnięcia (nie wyrośnie tak, jak ciasto drożdżowe, ale będzie puszyste). Nastawić piekarnik na 225 stopni, na cieście ułożyć składniki (wg uznania), wstawić pizzę do nagrzanego piekarnika i piec 13-15 minut, aż brzegi zaczną się rumienić. Upieczone od razu wyjąć, pokroić i podawać na kratce (by nie zwilgotniało od spodu).

Moje uwagi:
1. Ciasto jest wypadkową moich kombinacji i kiedy robiłam je po raz pierwszy zaczyn rósł 7 godzin, zagniecione ciasto rosło ok. 1,5 godziny, a placki z ciasta rosły ok. 1 godzinę – ciasto było super, ale rosło krótko z powodu ograniczonej ilości czasu – okazuje się jednak, że taki czas jest wystarczający, bo gdy robiłam pizzę po raz drugi i pozwoliłam ciastu rosnąć o wiele dłużej – nie była już taka smaczna.
2. Ciasto na pizzę wychodzi bardzo cienkie i delikatne, więc należy uważać z ilością składników, jakie kładzie się na ciasto – trochę sera, pieczarek i szynki zamiast całej góry składników, sprawi, że pizza będzie smakowała wyśmienicie.
3. Do pieczenia polecam: piekarnik wolnostojący (w sensie: mały piekarnik jaki można kupić i postawić na blacie – żaden domowy piekarnik nie nagrzeje się i nie będzie trzymać temperatury tak dobrze, jak taka puszka) oraz blachy do pieczenia pizzy (ja mam okrągłe, kupiłam kiedyś dwupak w Lidlu, są cienkie i szybko się nagrzewają, a do tego mają nieprzywierającą powłokę).
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation